Dla 1417 Polaków się nie opłaca. Polska forsuje w UE inny pomysł

Dodano:
Uścisk dłoni, kontrakt, umowa Źródło: Pixabay / geralt
Już wszystko jasne. Rząd Donalda Tuska oficjalnie wycofuje się z pomysłu oskładkowania umów o dzieło i umów zleceń. Dla 1417 osób nie opłaca się wprowadzać ważnego kamienia milowego z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).

Czy osoby pracujące na umowie o dzieło lub na zlecenie mogą już odetchnąć z ulgą? To zależy od punktu widzenia, bo pomniejszona o składki do ZUS pensja dziś to wyższa emerytura w przyszłości. Wyższa pensja bez płacenia składek dziś, to groszowa emerytura w przyszłości.

Polski rząd przedstawia UE nowe dane z rynku pracy

W trakcie negocjacji w 2024 roku dotyczących Krajowego Planu Odbudowy, polski rząd zdecydował o istotnych zmianach w podejściu do regulacji umów zleceń. Według danych przedstawionych przez wiceministra funduszy i polityki regionalnej Jana Szyszko w programie Onet Rano Finansowo, sytuacja na polskim rynku pracy bardzo się zmieniła.

Zmianę przyniósł wprowadzony w 2016 roku obowiązek płacenia składek od umów zleceń do wysokości pensji minimalnej, który wprowadził ówczesny minister rodziny, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Statystyki z lat 2015 -2016 pokazywały około milion osób pracujących bez ubezpieczenia. „Dziś jest to 1417 osób, które są zatrudnione na umowie o dzieło i nie mają ubezpieczenia z żadnego innego tytułu” — wyjaśniał Jan Szyszko, powołując się na dane GUS.

Żonglerka umowami zleceniami

Reforma Kosiniaka – Kamysza była jednak tylko częściowa. Polska jest ostatnim krajem w Unii Europejskiej, w którym nie trzeba odprowadzać pełnych składek ZUS od wszystkich kolejnych umów-zleceń. Można mieć dwie i więcej umowy zlecenie, ale oskładkować tylko jedną z nich (tę z niższym dochodem), nie płacąc pełnych składek do ZUS z umowy o wyższym dochodzie. Od umów o dzieło nadal nikt składek nie płaci.

Niestety, prawie 60 proc. Polaków nie chce ozusowania umów, bo to oznacza obniżkę pensji o około 1/3 – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie useme.com w sierpniu 2024 roku, a 2025 rok to kolejny wyborczy rok w Polsce.

Zamiast oskładkowania umów, polski rząd chce przeforsować w Brukseli pomysł z zaliczeniem czasu pracy na umowie zlecenie do stażu pracy, który liczy się do przyznania emerytury, także minimalnej. Obecnie do stażu liczy się tylko czas pracy na etacie.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...